Jestem ogromnym fanem uniwersum Avatara, nie tego kinowego, a tego wykreowanego przez Bryana Konietzko i Michaela Dante DiMartino. Z tym światem pierwszą styczność miałem w okolicach 2010 roku, kiedy jako dziecko oglądałem zmagania Aanga w jego świecie. Wtedy była to moja ulubiona bajka i po dziś dzień jestem psychofanem tego świata. Oglądałem również sequel, Avatar Korrę, która również spodobała mi się bardzo, że znam wszystkie ich przygody. Miałem również okazję przeczytać wszystkie komiksy o Aangu, więc czuje się całkowicie kompetentny, aby nieco powiedzieć o komiksie na temat Korry, czyli Turf Wars. Osobiście posiadam wersję angielską w zbiorczym tomie, jednak można historię zakupić w Polsce w trzech mniejszych tomach dzięki wydawnictwu Amber.
The Legend of Korra: Turf Wars Library Edition
Scenariusz: Michael Dante DiMartino
Wydawca: Dark Horse
Rysunki: Irene Koh
Data wydania: 1 maja 2019
Oprawa: twarda
Strony: 240 str.
Format: 20.32 x 30.48 cm
The Legend of Korra: Turf Wars to pierwszy komiks opowiadający o przygodach Avatar Korry tuż po wydarzeniach z serialu. Przed sięgnięciem po komiksy, czy ten, czy poprzednie z Aanga, wskazane jest poznanie seriali. Bez nich nie poznacie tak dobrze postaci, motywacji bohaterów czy więzi między nimi. Komiks na pewno na tym straci, a Wy jeszcze bardziej, bo nie poznacie świetnych seriali.
Wydanie i stylistyka komiksu
Zdecydowałem się na zakup zbiorczego komiksu, w którym znajdują się trzy tomy, które oczywiście można zakupić osobno. Nie żałuje, bo okładka jest świetna – kolorowa, ukazująca piękny i magiczny świat Avatara. Rysownicy zrobili tutaj niesamowitą robotę, bo podczas czytania komiksu nie czuć zmiany świata czy klimatu, do którego zostałem przyzwyczajony w animacji. Styl i koncept pozostaje podobny, czasem nie do odróżnieniu. Kreska również spodoba się tym, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z tym światem. Największą moją obawą co do zmiany z animacji na papier, było to, że świat utraci swój magiczny klimat. Nie mowa tutaj o duchowych światach, stworzeniach, a magii, która w tym świecie istnieje. Najważniejszym elementem tego świata są magowie z czterech narodów, którzy tkają żywioły. Bałem się, że używanie tej magii straci swój urok, siłę, która była mocną stroną właśnie animacji. Nie zawiodłem się, bo czytając kadry nadal mam wrażenie szybkiej i dynamicznej walki, którą łatwo jest mi tutaj sobie wyobrazić. Aspekt wizualny jest tutaj zrobiony perfekcyjnie, nie mam się totalnie czego przyczepić.
Fabuła
Fabuła The Legend of Korra: Turf Wars zaczyna się tuż po zakończeniu ostatniej sceny w serialu, przechodzimy wręcz automatycznie. Świetne rozwiązanie dla osób, które tę historię znają i chcą nadal poznawać przygody bohaterki. Osoby, które nie znają za bardzo serialu mogą mieć problem z załapaniem wszystkiego – wątków, koncepcji świata, jednak jak to w komiksach bywa, zawsze jest coś, czego nie wiemy lub nas ominęło (klasyczny przypadek przy DC czy Marvelu).
Fabuła jest napisana świetnie, nadal pisana przez tego samego scenarzystę co w obu serialach. Jest akcja, ciekawe momenty walki, rozterki bohaterów, a to wszystko świetnie wpasowane w wykreowany duchowy, ale też ludzki świat. Bez znajomości bohaterki, jej przygód i relacji z pozostałymi bohaterami sporo się traci podczas czytania, co czuć przy niektórych dialogach czy odniesieniach do miejsc czy wydarzeń. Niemniej dla psychofana ogromna gratka.
The Legend of Korra: Turf Wars Library Edition to na pewno świetny komiks dla każdego, kto kocha świat Avatara, nie ważne czy śledził Aanga czy Korrę – jeśli oba to świetnie! Uważa, że każdy powinien nadal śledzić te historię, a każdy, kto nie miał okazji poznać, zapraszam do oglądania. Takim osobom rekomenduje przygotować się przed lekturom, bo wiele stracicie podczas czytania. Komiks jednak trzyma poziom, fajnie się czyta, a świat tu wykreowany to nadal piękne miejsce, w który sam chciałbym się znaleźć.
Podsumowanie
The Legend of Korra: Turf Wars Library Edition to komiks nie dla każdego – skierowany jest głównie do osób, które znają i kochają świat stworzony przez Bryana Konietzko i Michaela Dante DiMartino. Jeśli należysz do tej grupy, kupuj od razu!
Chcesz poznać ten świat i komis? Najpierw zabierz się za seriale: Aanga, a potem Korrę.
Polskie wydanie:
Legenda Korry. Wojna o wszystko
W Polsce komiks ukazał się jako Legenda Korry. Wojna o wszystko, wydany w trzech osobnych tomach przez wydawnictwo Amber. Niestety nie znajdziecie wydania zbiorczego, jednak te mniejsze tomy są w fajnej, twardej oprawie, jakościowo nadal bardzo dobre.