Renia i Paweł, prowadzący facebookowego bloga Planszówki Małżeńskie – bardzo dziękują Kubie za zaproszenie i są bardzo podekscytowani, mogąc napisać parę słów od siebie na temat jednej z naszych ulubionych gier!
Gry planszowe lubiliśmy od zawsze. Najpierw osobno, a potem już wspólnie wchodząc w ten barwny świat. Nigdy żadne z nas nie nazwałoby się Geekem, czy też określiło planszówki jako naszą największą i jedyną pasję. Po prostu lubimy w nie grać i z takiej też perspektywy staramy się opisywać gry planszowe na naszej stronie.
Wybór gry, którą chcemy wam dzisiaj przedstawić nie zajął nam zbyt wiele czasu i jednomyślnie padł na Seasons – Pory Roku! W Polsce wydane przez wydawnictwo Rebel, przewidziane dla 2 do 4 graczy mogących cieszyć się dającą dużo radości rozgrywką przez około 30-60 minut.
O co w tym chodzi?
W grze wcielamy się w magów rywalizujących ze sobą w wielkim turnieju o tytuł najwybitniejszego arcymaga królestwa Xidit. Przez 3 lata, za sprawą energii 4 żywiołów – gromadzonej z kości (odmiennych dla każdej pory roku) zagrywać będziemy karty magicznych przedmiotów oraz kompanów. Wydaje się być proste i takie też jest. Jednak tworzenie odpowiednich połączeń i synergii między kartami to kwintesencja całej gry, która porwała nas od pierwszej rozgrywki.
Dlaczego tak bardzo lubimy Seasons?
Nie będziemy ukrywać, że jesteśmy wzrokowcami a Pory Roku to zdecydowanie jedna z najładniej wykonanych gier w jakie graliśmy. Każda karta to według nas małe dzieło sztuki – ilustracje na nich zamieszczone są tak niesamowicie piękne i „magiczne”, ze nie sposób nie zatrzymać się na chwile podczas gry, aby nacieszyć oczy.
Do tego kości – w kolorach odpowiadających poszczególnym porom roku. Zdecydowanie większe i cięższe od klasycznych kostek dają ogromną satysfakcję z samego turlania nimi – trochę jakbyśmy rzucali czary!
Mechanicznie prosta, idealnie nadaje się do wprowadzania nowych graczy w świat planszówek. Ponad to zdecydowanie łatwiej będzie namówić żeńską część planszowego grona do tego tytułu (znów nasze zachwyty nad wykonaniem!). Czyni to z Pór Roku idealną grę dla par! Nie trudno wam się domyślić, większość partii rozgrywamy we dwoje – w takim gronie łatwo kontrolować poczynania przeciwnika a rozgrywka przebiega płynnie i nie pozwala na nudę.
Po kilkudziesięciu partiach grę możemy zdecydowanie określić jako typowy Easy to Learn – Hard to Master! Planowanie tego jakie karty i kiedy chcemy zagrać rozpoczynamy na samym początku w fazie draftu. Jest ich na tyle dużo, że stworzenie identycznego zestawu 9 kart graniczy z cudem i zapewnia ogromną regrywalność. Zdecydowanie premiuje to osoby już obeznane z grą, które poznały wcześniej karty i ich efekty, jednak wystarczy kilka partii a wejdziecie na ten sam poziom kombinowania. Wtedy każda kolejna rozgrywka zapewni wam jeszcze więcej emocji gdy świadomie zacznie budować swoją rękę!
Na zakończenie…
Dlaczego jednogłośnie wybraliśmy Seasons do naszego gościnnego wpisu u Kuby? Otóż oprócz tego, że to świetna propozycja zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych planszówkowiczów, dla nas mają duże znaczenie sentymentalne. Pory Roku są naszą pierwszą grą planszową, którą kupiliśmy wspólnie będąc parą. Mimo iż od tego momentu minęło już kilka lat, a obecnie jesteśmy już ponad rok po ślubie, wciąż z radością sięgamy po to kolorowe pudełko!
