Sean Murphy, autor komiksu „Plot Holes„, był mi już wcześniej znany, dlatego miałem co do komiksu oczekiwania – udało się je spełnić? Wydaje się, że bardziej jest to dzieło artystyczne, eksperymentujące z różnymi możliwościami, bawiąc się treścią, niż dzieło budujące ciekawe postacie i głęboką historię. Jak wyszło?
Plot Holes
Scenariusz: Sean Murphy
Rysunki: Sean Murphy
Tłumaczenie: Maciej Muszalski
Wydawca: Non Stop Comics
Obecnie komiks w Stanach Zjednoczonych przechodzi wiele zmian. Medium to, które przyczyniło się do ogromnych zysków dla przemysłu filmowego i gier wideo, stało się bardziej marketingowym dodatkiem do bardziej dochodowych form rozrywki. Czuć to szczególnie w przypadku dużych produkcji, które dodatkowo są napędzane przez komiksy jako forma dodatkowej promocji. Pierwotnie to komiksy Marvela były wzorem dla filmów, teraz mam wrażenie, że zaczyna się ten trend obracać. Podobnie jest ze sztuką komiksu, która zmienia swoją formę, co widać również w tym komiksie.
Fabuła „Plot Holes” częściowo odnosi się do tej zmieniającej się sytuacji w amerykańskim komiksie. Główny bohater to scenarzysta komiksowy z Nowego Jorku, który ledwo wiąże koniec z końcem. Nagle pojawia się tajemnicza redaktorka, która uświadamia mu, że żyje w komiksie, który jest po prostu słaby. Zostaje zaproszony do drużyny sztucznej inteligencji mającej za zadanie naprawianie fabuł, zwłaszcza „dziur” w nich. Po otrzymaniu zaproszenia główny bohater skacze po wielu różnych tytułach i stara się je naprawić, aby komiksy „miały sens” i aby nie były po prostu złe.
Mimo że moglibyśmy spodziewać się, że komiks ten pójdzie w kierunku bardziej metafizycznego narracyjnego poziomu, to jednak tak się nie stało. Dla autora ważniejsze było przedstawienie samego kunsztu i talentu artystycznego komiksu, niż fabuły, rozwoju postaci czy świata przedstawionego. Sam komiks jednak posiadał fajnie wybudowany świat, który osobiście chciałbym poznać bardziej. Szkoda, że nie został on bardziej rozwinięty, bo śmiem twierdzić, że jest to materiał na całą serię, a wręcz uniwersum – ja bym czytał o skakaniu z komiksu na komiks 🙂
Omawiany komiks to przede wszystkim okazja do zaprezentowania portfolio artystycznego, bardziej jak artbook komiksowy niż pełnowartościowa historia. Pomysł na selekcję dobrych i złych koncepcji w świecie komiksu ma potencjał, ale Murphy nigdy nie zagłębia się na tyle, by wydobyć z tego coś naprawdę intrygującego. Szkoda, bo właśnie tego brakuje mi również tutaj.
Czy warto kupić komiks Plot Holes?
„Plot Holes” spełniło w moje oczekiwania, ale nie w pełni. Psychologia postaci jest przedstawiona dość powierzchownie, a stawki w komiksie trudno określić, co może obniżać zaangażowanie czytelnika. Komiks przede wszystkim skupia się na artystycznym aspekcie, co również jest dobre, jednak szkoda, że historia tutaj przedstawiona nie została lepiej zaprezentowana. Osobiście komiks polecę, bo warto po niego sięgnąć i poznać, jednak historia mogłaby być nieco lepsza i bardziej rozwinięta.
Dziękuję wydawnictwu Non Stop Comics za przekazanie komiksu Plot Holes do recenzji!