Twister to jedna z najpopularniejszych gier dla młodzieży. Ostatnio otrzymałem prototyp gry Leloo, który przypomina mi właśnie wcześniej wspomnianą grę. Sami się przekonajcie, czy dobrze się przy niej bawiłem.
Leloo
Czas gry: około 30 minut
Wydawca: –
Wiek: 5+
Liczba graczy: 3-8
Mechanika: wykonywanie pozycji
Tematyka: imprezowe
Wykonanie
Jak zawsze się rozpisuje, tak teraz nie mam co napisać. Egzemplarz prototypowy otrzymałem w bardzo okrojonej wersji pod względem wizualnym, więc ciężko będzie mi tutaj coś naskrobać.
Ogólnie wszystko wygląda okej, grafiki są czytelne i fajne zrobione, jednak brakuje mi tutaj karty pomocy, ale o tym w późniejszej części wpisu.
Autor gry podrzucił mi zdjęcia gotowych kart i powiem wam, że mi się podobają. Są minimalistyczne oraz czytelne. Na ten moment nie mogę wam powiedzieć nic więcej.
Rozgrywka
Leloo tobardzo prosta gra imprezowa, która pobudzi nasze szare komórki. Tak jak w wielu grach imprezowych, także tutaj będziemy grali z sędzią. Gracze będą się wymieniać w tej roli. W każdej rundzie uczestnicy zabawy oprócz sędziego muszą teraz wykonać jakąś pozę. Tutaj zaczyna się magia całej gry. (Pozy nie mogą się powtarzać!) Możliwości jest tutaj nieskończoność. Jeśli gracze przedstawili swoje pozy i są gotowi, sędzia sięga po kartę i sprawdza, kto otrzymuje punkt.
Karty definiują, kto zasłużył na punkt. Mówią one, co trzeba spełnić, aby otrzymać premię. Może być to odległość prawej ręki od dłoni albo lewa nogi od brzucha. Nikt wcześniej nie wiedział, jaka będzie karta, więc wszystko dzieje się spontanicznie. Sędzia decyduje, kto wygrywa i to on ma zawsze racje. Jeśli gracze różnią się wzrostem itp., to sędzia decyduje, kto zasłużył na punkty.
W grze czasem pojawiają się karty bonusowe. Wtedy trzeba wyciągnąć dodatkową kartę, dopóki nie wyciągnie się karty warunku. Karty bonusowe dają dodatkowe punkty, dają możliwość zmiany pozycji, a nawet odjęcia punktów przeciwnikom. Grę wygrywa osoba, która jako pierwsza zdobędzie 15 punktów.
Podsumowanie
Leloo to bardzo ciekawa pozycja imprezowa, którą warto dalej rozwijać. Sama rozgrywka bawi i można się pośmiać ze znajomymi. Mamy tutaj sporo kombinacji kart, różnych pozycji, oraz warunków. Ciężko tutaj powiedzieć o jakiejkolwiek powtarzalności. Skalowanie raczej standardowe jak w grach imprezowych, czyli im więcej, tym weselej.
Mam jednak pewien problem z tytułem. Osoby, które są mniej kreatywne lub po prostu wstydzą się i nie potrafią się przy innych rozluźnić, mogą nie bawić się tak dobrze. Przydałaby się jakaś karta pomocy z pomysłami na pozy. Patrząc na to z drugiej strony, osoby mające dystans do siebie będą się bawić jeszcze lepiej. Imprezy zakrapiane to świetne miejsca na tego typu grę. Gra jest skierowana do wąskiego grona osób, ale może wpasować się tam świetnie. Jeśli wpasowujecie się w to grono, to od razu polubcie stronę gry na Facebooku. Według mnie gra najlepiej wpasuje się w gusta młodzieży i studentów.
Leloo oceniam jako grę przyjemną i fajną, która rzeczywiście pasuje na imprezy.
Sprawdź też: Gateway driver recenzja prototypu