Jestem graczem, który do każdego euro czy abstraktu siądzie z ogromną przyjemnością. Jest jednak taka kategoria gier, które staram się omijać szerokim, bardzo szerokim łukiem – gry słowne. Nie zdobyły mojej sympatii, może dlatego, że ciągle w nie przegrywam. Są jednak takie perełki, jak Jednym słowem czy Tajniacy, do których siadam z przyjemnością. Na rynku pojawiła się ostatnio nowa gra, 7 słów, która rzuca rękawice innym tytułom z tej kategorii. Czy wygrała to starcie, a co najważniejsze, trafiła w mój gust?
7 słów
Czas gry: 20 minut
Wydawca: FoxGames
Wiek: 10+
Wiek według mnie: ograny 7+, nieograny 8+
Liczba graczy: 1-6
Mechanika: tworzenie słów z liter
Tematyka: tworzenie słów
Grę najtaniej kupisz tutaj!
Zawartość pudełka:
- karty
- klepsydra
- instrukcja
- ołówki
- notes punktacji
Wykonanie
7 słów to gra prosta, więc wielu komponentów w niej nie znajdziecie. W środku karty, klepsydra, ołówki, a także specjalny notes, aby nie sięgać po kartki. Wewnątrz znajdziecie też dobrze napisaną instrukcje, co jest dla mnie bardzo ważne w grach słownych, bo przy tego typu grach czasem ciężko się domyślić, co autor miał na myśli 🙂
Pudełko jest kompaktowe, co na duży plus! Dlaczego? Bo gra bardzo przypomina mi Scrabble (rozgrywka), które raczej zajmują dużo miejsca. Tutaj otrzymujemy bardziej kompaktowe pudełko, aby podróż z grą była łatwiejsza, a w dodatku zajmuje znacznie mniej miejsca po rozłożeniu od wcześniej wspomnianych już Scrabbli!
Wykonanie samo w sobie raczej standardowe, nic dodać, nic ująć. Dobrze, że w prostej grze wydawca nie dorzucił zbędnych bajerów.
Rozgrywka
No dobra, pewnie zaciekawiło Was moje porównanie do Scrabbli. Podobnie jak tam, w grze 7 słów będziemy tworzyć słowa z liter. Tutaj jednak musimy być jeszcze bardziej kreatywni! Cooooo? To tak się da? Jak widać 😀
Rozgrywka będzie trwać 7 rund, a w każdej z nich będziemy wymyślać jedno słowo. Na stole będzie znajdować się osiem liter, a do każdej z nich będą przypisane punkty. Czasem trafią się też litery specjalne(ż,j,g), które są warte dodatkowe punkcisze.
W każdej z tych rund gracze starają się zapisać słowo warte najwięcej punktów. Każda z wyłożonych liter ma punkty – jeśli użyjemy ją w naszym słowie, daje nam pkt. Jeśli na przykład użyjemy 4 liter wyłożonych na stole, sumujemy ich wartość i tyle punktów warte jest nasze słowo. W Scrabblach musimy używać liter dostępnych na kafelkach, tutaj możemy używać wszystkich liter! Punktują nam jednak tylko te dostępne na stole.
Gdy któryś z graczy ma słowo i sądzi, że jest super mega bajeranckie i nikt nas nie przebije, zapisujemy i obracamy klepsydrę. Piasek sypie się i odlicza 30 sekuny – po tym czasie gracze odkładają ołówki i kończą zapisywanie. Oprócz punktowania za słowa mamy jeszcze dodatkowe bonusy, aby nie było zbyt nudno. W każdej rundzie układamy nowe litery zgodnie z zasadami (nie powtarzają się w tej samej kolumnie, max 2 specjalne). Po 7 pełnych rundach gracze zliczają zdobyte punkty i wyłaniamy zwycięsce. Jak się pewnie domyślacie, wygrywa ta osoba, która zdobyła ich najwięcej.
Recenzja gry 7 słów
Gra 7 słów przede wszystkim wyróża się swoją prostotą i minimalizmem. Gracze dosłownie w 5 minut od otwarcia pudełka mogą siadać już do gry i bawić się… świetnie! Tytuł ma bardzo niski próg wejścia, co znaczy, że zagracie z nią praktycznie z każdym. To jest tego typu tytuł, którym możesz zachęcić rodziców czy dziadków do wspólnej zabawy.
Rozgrywka nie tylko jest porównywalna do Scrabble, jest lepsza bez dwóch zdań. Podczas zabawy musimy wymyślać słowa nie tylko z narzuconych już liter, a wykorzystać je na swoją korzyść korzystając też z reszty alfabetu. Niesamowicie rozwijająca i bardzo kreatywna rozgrywka, przynosząca dzięki temu sporą ilość satysfakcji. Uwierzcie mi, nawet dla osoby, która za grami słownymi nie przepada!
Najlepsze w grze jest chyba to, że zapisujemy tylko jedno słowo na rundę. Nie ma tutaj wyścigów kto więcej tym lepiej – w każdej rundzie mamy minimum 30 sekund na zastanowienie się i stworzenia najlepszego słowa. Najlepszego oczywiście pod względem punktowym 🙂 Trzeba jednak pamiętać, że są ograniczenia, które pięknie powstrzymują masakrację punktową tworząc przy tym nieistniejące słowa, lub takie, które nie trzymają się kupy.
Regrywalność
Dobra, a regrywalność jak tam? A dobrze, dziękować…
Jak to w grach słownych bywa, regrywalność jest spora. Tutaj w mojej opinii pole do popisu jest jeszcze większe. Czemu? Znowu przyczepię się tych nieszczęsnych Scrabble 😛 Tam punktowanie na literę mamy już narzuconą i staramy się wokół niej układać słowa. Tutaj punktowanie jest różne z rundy na rundę, co wprowadza inną wartość punktową do nawet tego samego słowa. W jednej rundzie może być warte 24 punkty, a w następnej już tylko 2. Powoduje to, że z każdą rundą musimy kombinować i szukać innych haseł, aby jak najlepiej zapunktować.
Werdykt
Czekaj czekaj, chcesz powiedzieć, że osoba omijająca gry słowne siądzie do 7 słów?
A jak, to właśnie mam na myśli!
7 słów to nie tylko dobra zabawa i świetna gra, to tytuł dzięki któremu siądziecie rodziną czy grupą znajomych, aby wspólnie spędzić czas i dobrze się bawić.
Podsumowanie gry 7 słów
7 słów wskakuje do mojej biblioteczki gier słownych na stałe. Świetna dla całej rodziny i do pogrania ze znajomymi. Lepsza wersja Scrabble, którą bije o głowę na każdym kroku!
Plusy
- Rozwija kreatywność
- Nie ogranicza nas zasób liter
- Zasiądziecie do niej całą rodziną
- Niski próg wejścia
- Kompaktowe pudełko
Minusy
- Cienkie karty, mogłyby być grubsze
Sprawdź również
Najlepsza gra o kotach od FoxGames
Grę znajdziesz również na Planszeo!
Dziękuję wydawnictwu FoxGames za przekazanie egzemplarza recenzenckiego!